PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=873}
7,5 42 612
ocen
7,5 10 1 42612
8,3 25
ocen krytyków
Magnolia
powrót do forum filmu Magnolia

Mam wrażenie, że film został stworzony aby celebrować piosenki Aimee Mann.
Właściwie nie wiem, czy to dramat czy komedia czy tragikomedia...i jeszcze te żaby...i nie
przekona mnie nawet to, że takie rzeczy się zdarzają. Film ogólnie bardzo "amerykański", z
tych przewidywalnych "nieprzewidywalnych" . W tym wypadku jednak autorzy chcieli chyba przejść samych siebie co poskutkowało jednym wielkim gównianym filmowym "Tornado".
( moment nucenia piosenki przez bohaterów ...żenujący...w połączeniu z żabami.....prawie
nie do przetrawienia. Mimo wszystko wytrwałam amen).

ocenił(a) film na 10
opalen

głupia jestes i śmierdzi ci z ust

ikonay

vanila sky 10/10? wywiad z wampirem 10/10 ? :D:D:D wiem z kim mam do czynienia :D na pewno Ci się ten badziew podobał :D

ocenił(a) film na 8
opalen

Masz coś do Vanilla Sky? To nie gadam z Tobą ;)

A tak serio, "Magnolia" ma specyficzną formę, dużo tu zależy od tego, czy przekona nas zmiana konwencji filmu po ustaniu deszczu, kiedy pojawia się wyraźny element abstrakcyjny, w którym wszyscy bohaterowie śpiewają tą samą piosenkę. To ma przygotować widza, na nietypowe zakończenie. Scena ze spadającymi żabami, jest nawiązaniem do Starego Testamentu i związana jest z zesłaniem plag egipskich, ważne jest także to co symbolizują same żaby. Nie chcę pisać tego drugi raz, więc pozwól, że skopiuje swoją wypowiedź z innego tematu:

"(...)tu chodzi o pewien klucz, co symbolizują żaby? Symbolizują odrodzenie, zmartwychwstanie, po opadach widzimy nastający nowy dzień i odmienionych bohaterów, którzy potrafią rozmawiać z sobą, potrafią rozumieć się nawzajem, a nawet wybaczać.

Film można podzielić na trzy zasadnicze części. Pierwsza część trwa do czasu gdy zaczyna padać deszcz, wtedy poznajemy wstępnie bohaterów, "zapoznajemy się" z nimi. Druga część, jest wtedy gdy deszcz pada. Deszcz to symbol osamotnienia, ale zarazem i oczyszczenia. To w tej fazie filmu wychodzą na jaw sprawy z przeszłości naszych bohaterów, które zdeterminowały to kim są obecnie. Gdyby tu film się kończył, czyli w momencie ustania deszczu, wydźwięk byłby niezwykle pesymistyczny: człowiek nie jest wstanie uciec od swojej przeszłości, nie jest w stanie być wolny i decydować o sobie, bowiem jego osobowość w całości jest determinowana jego przeszłością, szczególnie tą traumatyczną. Ale tak już pisałem, jest jeszcze część "odrodzenia", która daje nadzieję, pokazuje, że ludzie mogą się zmienić, ale czy to będzie trwała zmiana, czy lekko uchylone drzwi, bohaterowie będą potrafili otworzyć zupełnie na oścież? Tego nie wiemy. "

Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 7
David_Ames

Kiedy pierwszy raz oglądałam ten film spodobał mi się, ale nie zachwycił. W zasadzie byłam nim trochę rozczarowana. Jednak choć oglądałam go kilka miesięcy temu wciąż chodzi mi po głowie. Zamierzam obejrzeć go jeszcze raz i spojrzeć na niego z nowej perspektywy.
A jeśli chodzi o to, że "film został stworzony aby celebrować piosenki Aimee Mann" to uważam, że nadają mu one szczególny nastrój . W zasadzie gdyby nie te właśnie piosenki, które niedawno zaczęłam słuchać i bardzo mi się podobają, to nie postanowiłabym obejrzeć Magnolii jeszcze raz.

szafirowe_wzgorza

Reżyser chciał skupić się na uczuciach bohaterów, na ich wewnętrznych wyborach.. Banalnie, tym co dobre, a co złe w ich życiu Wspomniane 'odrodzenie', to chyba najbardziej trywialny watek- miłość Ona gdzieś tam jest, pomiędzy matka, a molestowaną córka, pomiędzy znienawidzonym ojcem, a nie widzianym od lat synem Tylko 'genialne dziecko' z teleturnieju pozostało samotne- teraz już dorosły mężczyzna, który pragnie, aby po prostu kochać Nie ma jednak nikogo...

ocenił(a) film na 9
opalen

"Mam wrażenie, że film został stworzony aby celebrować piosenki Aimee Mann. "
ależ tak, reżyser sam to przyznaje na płycie z soundtrackiem. w krótkiej notce wyjaśnia, że zaczął pisać ten film zainspirowany jedną linijką z jednej z piosenek Aimee Mann i całą historię budował w oparciu o jej piosenki. mówię z pamięci, bo mam soundtrack gdzieś na kasecie i nie chce mi się go szukać.

a co do filmu, to podoba mi się analiza pana Davida_Amesa, właściwie nic dodać nic ująć. smutek, beznadzieja, samotność w tłumie, załamanie, upadek, katharsis i wreszcie małe światełko w tunelu. no piękny film po prostu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones